Imagin o Liam'ie cz. 9 ♥
Z zamyśleń i słuchania muzyki wyrwał cię głos Niall'a.
N: Hej piękna chodź do nas - mrugnął do ciebie i zszedł na dół.
T: Idee! - odkrzyknełaś. Zeszłaś nie chętnie na dół. Zobaczyłaś Liam'a i chciałaś wrócić do pokoju ale już wszyscy cię zauważyli więc weszłaś do salonu.
All: Hejka {T.I.}!! - wykrzyknęli a po chwili zrobiliście misiaka. Oczywiście Liam nie brał udziału. Stał oparty o futrynę drzwi smutny.
Lo: Chodź tu Liam i siadaj - krzyknął Lou. Wszyscy zasiedliśmy przed telewizorem.
T: Nie proszę was nie chcę filmu... - prosiłaś, kojarzyło ci się to z Alex'em.
P: Więc co chcesz porobić? - zapytała Pezz.
T: Wspólne ciasto! Wspólną kolację! - krzyknęłaś udając uradowanie. - wszystko zrobimy w kuchni a potem wszystko wyniesiemy na pole i zjemy to na polu rozmawiając wspólnie!
All: To genialny pomysł! - odkrzyknęli. Wszyscy udaliście się do kuchni zrobić wspólną kolację. Tobie Liam'owi i Niall'owi przypadła robota ciasta. W sumie bawiliście się całkiem nieźle, poza tym że cali byliście w mące,czekoladzie i innych składnikach. Pomaszerowałaś na górę się przebrać w to. Na całą imprezkę przenieślicie się na plażę, niedaleko. Wsiedliście do aut z jedzeniem i ruszyliście. Na miejscu wszystko uszykowaliście i porozkładaliście jedzenie które właśnie użądziliście. Wszystko wyglądało ślicznie, taki mały piknik pod gwiazdami. Wzięliscie również koce aby było gdzie siedzieć oraz lampiony by mieć światło, ponieważ zbliżał się wieczór. Planowaliście puścić również lampiony w górę, uważaliście że to słodkie, w końcu taki świąteczny wieczór.
Zayn: No dobra wszystko rozłożone więc siadajmy - zażądał Zayn. Wszyscy usiedliście, i rozmawialiście. Niestety ty nie czułaś się dobrze. Co jakiś czas zerkałaś na Liam'a z tęsknotą. Tak bardzo cię kochałaś a on cię zranił. *Dlaczego? Przecież go znam i to bardzo dobrze... Mówił mi że tylko mnie kocha..* - powtarzałaś w myślach.
N: Okej to może coś zaśpiewamy? - powiedział Niall. - I'm Yours? - zapytał Niall lekko zerkając na ciebie.
All: No dobrze - odpowiedzieliśmy. Zaczęślimy śpiewać i było dość fajnie. Miękły ci kolana kiedy słyszałaś śpiewa chłopaków, a szczególnie Harry'ego. Nie wiedziałaś czemu ale jego głos najbardziej lubiałaś, był taki męski i ochrypły. Śpiewałaś razem z nimi i śpiewało wam się cudownie. Zbliżała się już 22 więc postanowiliście puścić lampiony. Ty jednak zdecydowałaś odejść kawałek dalej i usiąć na piasku oglądając jak reszta się świetnie bawi. Widziałas jak każda z par puszcza sobie lampion i po chwili w górę poleciało ze 20 lampionów, wszyscy się przytulali a Niall wpieprzał żelki. To było lekko śmieszne. Zrobiło ci się smutno, nawet kilka łez spłynęło po twojej twarzy. Siedziałas tak sama na plaży patrząc w ocean i co jakiś czas spoglądając na zakochańców.
?: {T.I.}... - ktoś się odezwał z tyłu. Odwróciłaś się i ujżałaś nikogo innego jak Liam'a.
T: Liam - patrzyłas się w niego dłuższą chwilę. Nawet zastanawiałaś się czy odejść od niego czy może jednak zostać przy nim i porozmawiać, ale zdecydowałas odejść.
T: Liam wybacz - zapłakałaś się cała i odbiegłaś w stronę domu.
*Oczami Liam'a*
Wrócił do reszty.
Perrie: Gdzie poszła {T.I.} coś się stało? - zapytała zmartwiona Pezz ktora stała wtulona w Mulata.
Li: Ona nadal nie chce ze mną rozmawiać.. Jak jej to wszystko wytłumaczyc? - zapytał Liam któremu spłynęły łzy po twarzy.
El: Obiecuje Liam porozmawiam z nią... W piątek, są urodziny Perrie wtedy jej wszystko wytłumaczysz dobrze? - powiedziała Elka.
Li: Dobrze... - odpowiedział smutny Liam, cały zapłakany.
N: Wracaj do domu Li - powiedział Niall który zaczął odprowadzać Liam'a do domu - a wy się bawcie dalej - zawołał Niall do reszty, odchodząc.
*twoimi oczami*
Chodziłaś ulicami Londynu. Było już naprawdę ciemno i pusto. Spojrzałaś na zegarek i była już 1 w nocy. Uznałaś że powrócisz do domu. Dziś zdecydowałaś wpaść do Niall'a ponieważ znów nie chciałaś być sama.
~20 minut później~
Byłaś już pod domem i uznałaś, że po cichu wejdziesz. Jednak okazało się że nikt nie śpi. W salonie był Zerrie,Hazri oraz Eleonour którzy świetnie się bawili. Podczas gdy wychodziłaś na górę do Niall'a usłyszałaś szloch Liam'a oraz granie na gitarze. Zrobiło ci się go naprawdę przykro, postanowiłaś wejść i go przytulić, potem jednak wyjść bez słowa. Weszłaś bez pukania i również bez słowa rzuciłaś się na Liam'a aby go przytulić. On się w ciebie wtulił a ty w niego. Zaczął się uspokajać.
Li: {T.I.} ja.. - próbował Liam cokolwiek powiedzieć.
T: Ciii Liam... Ja tu przyszłam cię przytulić ale to nie znaczy że wybaczam ani tez nie znaczy że wrócimy do siebie - powiedziałaś ze łzami w oczach.
Li: {T.I.} kocham cię... - szepnął Liam a po chwili zasnął. Uznalaś że czas iść do Niall'a. Przykryłaś Liam'a i na palcach wyszłaś. Smutna w drzwiach popatrzyłaś ostatni raz na Liam'a, poleciała ci łza i wyszłaś. Weszłaś do pokoju Niall'a, który rzucił się w twoją stronę.
N: {T.I.}!!! Nie strasz mnie tak, gdzie byłaś?! - pytał się zmartwiony Niall.
T: Chodziłam po ulicach Londynu a przed chwilą byłam u Liam'a... - powiedziałaś i chciałaś skończyć ale Niall ci przerwał.
N: I cooo?! - domagał się wyjaśnień.
T: Mogę skończyć?! - zapytałaś zirytowana.
N: Tak, oczywiście, przepraszam - Niall spalił buraka i pokazał ręką miejsce na łóżku obok siebie. Usiadłaś i zaczęłaś mówić.
T: Na plaży podszedł do mnie ale ja po prostu odeszłam. Gdy weszłam do domu i szłam w kierunku twojego pokoju słyszałam że szlochał. Wiem że czuł się okropnie więc weszłam i go przytuliłam. Ponownie próbował mi wytłumaczyć jak to było. No ale oczywiście ja tylko powiedziałam iż fakt że jestem tu i go przytulam nie świadczy że mu wybaczam, i że znów będziemy razem. On tylko powiedział że mnie kocha i zasnął.... - rozpłakalaś się - ja tylko wyszłam.
N: No chodź tu - rozłożył ramiona Niall, i cię przytulił. Ty się tylko wtuliłaś i płakałaś. - Ciii - pocieszał cię Niall. Szlochałaś wtulona w Niall'a aż w końcu zasnęłaś.
_________________________________
No proszę już 9 część <3 Dziękuję za wspaniałe komentarze pod poprzednią częścią! *u* Sprawiło mi to tyle radości, naprawdę dziękuję, jesteście najlepsi! <333 Kocham, pozdrawiam.
Milena. xxxxx
"... Niall wpieprzał żelki..." - hahahaha.. to jest BOOOOOSKIE :D - Daniela xxx
OdpowiedzUsuńGenialne *.* Masz fajnego bloga ;D Inne blogi dodają części co 5-6 dni a ty codziennie. Wspaniałe ^^
OdpowiedzUsuńKocham tego bloga.. i czekam na następną część <3
OdpowiedzUsuńZarąbiste udostępniłam go na twitterze twój blog jest nie ziemski ale bardzoo bym chciała żeby się zeszli z Liamem
OdpowiedzUsuńSuuuuuuuuuper :> :3
OdpowiedzUsuńzajebisty :)
OdpowiedzUsuńSuperr. Czekam na nastepna czesc. Masz talent do pisaniaa :>
OdpowiedzUsuńExtra <3 Taka mała uwaga. Jak jest oczami Liama, to jest z jego perspektywy, więc nie może być "Wrócił do reszty."
OdpowiedzUsuńPięknie dziewczynki ;* ~ Marchewka.♥
OdpowiedzUsuń