wtorek, 14 maja 2013
Harry cz.III
Wstałam rano z uśmiechem na twarzy, który gościł chyba po raz pierwszy w moim życiu. Przypomniałam sobie wczorajszy dzień... Był cudny, bo spędzony z moim przyjacielem. Dzisiaj przychodzi po mnie Harry i razem mamy iść do szkoły. Tak więc, wyszłam z pokoju i poszłam do łazienki. W domu było dziwnie cicho, więc najpierw poszłam do kuchni - pusto, następnie poszłam do pokoju rodziców - na szczęście lub nieszczęście są. Poszłam do łazienki. Ogarnęłam się troche, potem z powrotem poszłam do kuchni, by zjeść śniadanie, chociaż dobrze wiedziałam, że to kolejny dzień bez jedzenia. Usłyszałam pukanie do drzwi, więc podeszłam do nich i je otworzyłam. Po drugiej stronie stał Harry.
- Witaj piękna. - uśmiechnął się.
- Może nie taka piękna, ale hej. - przytulił mnie.
- Zabieram cię na śniadanie.
- Nie musisz, jadłam już. - w tym momencie zaburczało mi w brzuchu i to dosyć głośno, Harry chyba też usłyszał.
- Czyżby burczenie w brzuchu? Oj (T.I.), chyba nie wiesz, że mnie się nie okłamuje, a już w ogóle kiedy jestem twoim przyjacielem.
- Przepraszam, nie wierze jeszcze troche w to co sie dzieje.
- Okej, wybaczam. Ale następnym razem mów prawde. Mi możesz powiedzieć wszystko. Pomoge ci. Idziemy?
- Poczekaj, pójde po plecak. - weszłam do pokoju, wzięłam plecak i poszłam z powrotem do Harrego. - Już możemy iść.
- Chodźmy. - powiedział. Zamknęłam drzwi za sobą i ruszyliśmy. Szliśmy w ciszy, ale Harry ją przerwał.
- Okej, idziemy na śniadanko do małego baru. Nie martw się, zapłace.
- Ale Harry, ja nie moge. Nie chce żebyś za mnie płacił.
- Mówiłem ci, że później mi oddasz.
- Okej, niech ci bedzie. - powiedziałam zrezygnowana. W końcu doszliśmy do baru, o którym Harry mówił. Weszliśmy do środka, ja zajęłam miejsce przy stoliku, Harry poszedł złożyć zamówienie. Po zjedzeniu przepysznego śniadania, Harry zapłacił i wyszliśmy. Była akurat 8:30, bo do szkoły mieliśmy na 9:00, tak więc normalnym tempem szliśmy w znanym nam kierunku. Idąc, widziałam jak niektórzy się na nas patrzyli, ale Harry mówił bym sie nie przejmowała. W końcu niestety doszliśmy do budynku. Po wejściu, poszłam pod klase, a Harry szedł do szafki z numerem 69, a potem znów zobaczyłam Lucy. Podeszła do Harrego i zaczęła coś mówić mu na ucho, ale on ją zignorował, potem zamknął szafke i podszedł do mnie.
- Znowu gadała że mam do niej wieczorem przyjść. Egoistka. - powiedział ze złością Harry.
- Co zrobisz. Na świecie są ludzi i debile, a Lucy należy do debili. Tak samo jej "przyjaciółeczki". - Harry się zaśmiał i weszliśmy do klasy. Na pierwszej lekcji mieliśmy chemie. Nienawidziłam jej, jak i innych przedmiotów w szkole, no może oprócz angielskiego. Pierwsza godzina lekcyjna minęła dosyć szybko, bo praktycznie całą godzine przegadałam z Harrym i też dużo się śmialiśmy przez co dostaliśmy uwage za przeszkadzanie na lekcji. Raz nie szkodzi. Trzy następne lekcje też minęły szybko. *Jeszcze godzina i do domu.* - pomyślałam i westchnęłam. Ostatnią lekcją jaką miałam był angielski i byłam na nim o dziwo cicho, ale widać Harry był skupiony, bo jak tylko chciałam mu coś powiedzieć to on od razu mówił że mam byc cicho. No cóż, jakoś przebolałam tą lekcje. Gdy zadzwonił dzwonek informujący koniec lekcji, spakowałam książki i wyszłam z klasy razem z Harrym.
- Nareszcie koniec, dłużej bym nie wytrzmała. - powiedziałam, otwierając drzwi budynku.
- No, ja też. To co? Idziemy coś zjeść, zgłodniałem troche, a nie wziąłem śniadania. - powiedział.
- Jak chcesz, możemy iść. - powiedziałam obojętnie. Szczerze nie chciało mi sie iść, wolałam siedzieć w domu, no ale przyjaciołom się nie odmawia. Poszliśmy do jakiegoś baru na rogu ulicy. Zjedliśmy tam obiad, potem Harry odprowadził mnie do domu.
- No to... Do zobaczenia jutro. - powiedziałam.
- Do zobaczenia. - przytulił mnie i dał buziaka w polik. Weszłam do domu, ale coś dziwnego przykuło moją uwage. Widziałam na ścianie cień, który przedstawiał jakby coś wisiało. Weszłam dalej w głąb domu aż dotarłam do salonu i to co zobaczyłam zostało mi długo w pamięci. Ujżałam mojego tate, który wisiał na sznurze przewiązanym przez szyje, tak jak go Pan Bóg stworzył. Na podłodze leżała mama też cała naga i do tego na ciele miała pełno ran, jakby ktoś ją zadźgał nożem. Szybko wybiegłam z domu cała zapłakana i jak najszybciej poszłam do domu Harrego, ale na szczęście jeszcze był na mojej ulicy.
- Harry! - zawołałam. On się odwrócił i gdy zauważył że płacze, szybko do mnie podbiegł.
- Jezu, (T.I.) co się stało? Czemu płaczesz?
- Chodź zobaczysz coś strasznego. - mówiłam przez łzy.
- Ale gdzie?! Co sie stało?! - mówił przerażony Harry.
- Do mojego domu. - Harry pobiegł do mojego domu, a ja zostałam sama na środku chodnika i płakałam.
*oczami Harrego*
Gdy zauważyłem że (T.I.) płacze, szybko podbiegłem. Powiedziała że mam z nią iść zobaczyć coś strasznego w jej domu, ale szybko pobiegłem sam. Gdy byłem na miejscu, szybko wparowałem do jej domu i to co zobaczyłem było straszne. Wiszące i do tego nagie ciało jej taty, a na podłodze też całkiem naga jej mama i cała we krwi. Obok niej leżał nóż i stołek. Szybko wezwałem policje i pogotowie. Wyszedłem z domu i zobaczyłem jak (T.I.) idzie całkiem zapłakana. Żal mi się jej zrobiło, więc podszedłem do niej i ją przytuliłem.
- Wezwałem policje i pogotowie, zaraz powinni tu być. Nie płacz już. - powiedziałem zrezygnowany.
- Dziękuje ci Harry.
- Nie ma za co. - odpowiedziałem i zobaczyłem jak policja i pogotowie podjeżdżają pod dom.
- To pan wezwał policje? - spytał komendant
- Tak to ja. Wezwałem też pogotowie.
- Dobrze. A ta pani kim jest? - spytał ponownie policjant.
- Ona... Jest moją kuzynką. Tu mieszkała razem z rodzicami i właśnie oni są w tym domu.
- To niech teraz pan ją odprowadzi do karetki, ja za chwile przyjde i złoże zeznania. - powiedział i razem z dwójką innych policjantów weszli do środka. My poszliśmy do karetki, tam dali (T.I.) gorącą herbate i okryli kocem, bo widać było jej zimno.
- Poczekajcie tu, zaraz wrócimy. - powiedział jeden z lekarzy i też poszedł do domu (T.I.)
- Harry, co ja teraz zrobie? Gdzie ja bede mieszkać? - powiedziała ze łzami w oczach.
- (T.I.), spokojnie. Coś wymyślimy. Jak narazie możesz zatrzymać się u mnie, kuzynko. - zaśmialiśmy się.
- Dziękuje, kuzynie. Tak to bym pewnie trafiła do domu dziecka.
- Oj tam, dla ciebie wszystko. - powiedziałem i przytuliłem ją. Wtem przyszedł policjant.
- Dobrze, teraz złozycie zeznania. Najpierw ty chłopcze. - powiedział poważnie mężczyzna i zaczął mnie przwsłuchiwać, a potem (T.I.). Po złozonych zeznaniach, poszliśmy w kierunku domu (T.I.) by wziąć jakieś jej rzeczy. Weszliśmy dyskretnie do domu i szybko minęliśmy salon, a potem weszliśmy do jej pokoju.
*oczami (T.I.)*
- Ładnie tu. - powiedział.
- Dobra, dobra. Nie przesadzaj.
- Jak tam chcesz. Dobra, pakuj się i idziemy do mnie.
- To mi długo nie zajmie. Wezme pare rzeczy i bedziemy mogli iść. - powiedziałam i wzięłam kilka rzeczy, w tym książki do szkoły. Nie które z nich wziął Harry bo do plecaka raczej by mi sie nie zmieściły wszystkie. Oczywiście nie zapomniałam o moim pamiętniku. Tak spakowani wyszliśmy znów dyskretnie z domu i poszliśmy drugą stroną do domu Harrego.
______________________________________________________
Czytasz - Komentujesz xx
Hejka, to znów ja :D Wiem że nie mogliście się doczekać kolejnej części z Harrym. :D Bardzo was prosze, komentujcie, mam wrażenie, że nie potrzebnie pisze te wszystkie imaginy, bo i tak nikt tego nie czyta. Chce widzieć pod tym postem +10 komentarzy. Powraca #zuaaDaniela xd Kocham i pozdrawiam,
Daniela. xxx
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Boshee... Nie mam pojęcia jak to ocenić... Piszesz świetnie, tylko czemu tak straszne rzeczy? >.< jak weszła do domu to stanęło mi serce. Mam nadzieje, że kolejne części będą weselsze. I żeby nie było, to ogółem bardzo mi się podobało i nie mogę doczekać się kolejnej części ;*
OdpowiedzUsuńI ty mówisz ze nikt tego nie czyta?? ; D Super!! ♥ Kocham tego bloga, komentuję każdego imagina od początku. ; * KOcham♥♥♥ Tak na marginesie.. to jest mój blog http://jedende.bloa.pl/ i prowadzę go razem z przyjaciółką. Przydałoby nam się pare komentarzy ; ))
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział Siostro <3 :**
OdpowiedzUsuńBoskie ♥♥♥ Czekam na następną część
OdpowiedzUsuńsmutny , ale już nie mogę doczekać się kiedy będzie kolejna część ...
OdpowiedzUsuńBoskie *.* już chcę kolejną część :3
OdpowiedzUsuńAwwww :3 ja chce wiecej!!
OdpowiedzUsuńSuper *.*
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńCudne :3
OdpowiedzUsuńOh świetne! xx Przetraszyłam się trochę,ale fajny xx
OdpowiedzUsuń